Znajdź książkę

Recenzje

Henrik Svensen. Ku szczytom
Ku szczytom. Historia i nieodparty urok gór
Henrik Svensen
[Smak słowa, Sopot 2021, przekład Małgorzata Rost, stron 288]

Ku szczytom. Historia i nieodparty urok gór Henrika Svensena to książka szczególna. Zajmuje się tematyką niezwykle rzadko poruszaną w publikacjach skierowanych do szerokiego grona odbiorców – procesami powstawania i starzenia się łańcuchów górskich. Dla laików, a większość z nas, mówiąc delikatnie, ma znikomą wiedzę geologiczną, nie będzie to książka łatwa w odbiorze, choć zaczynanie recenzji od takiego stwierdzenia nie jest zbyt roztropne. Dodam więc od razu, że mimo naukowego zacięcia, naprawdę warto się tą publikacją zainteresować. Okazuje się, że geologiczne procesy wpływające na wypiętrzanie i kształtowanie się gór, mogą być fascynującym tematem pełnym dziwacznych zdarzeń, mrocznych sekretów i intrygujących niewiadomych. Piszę te słowa ze sporym zdziwieniem – lata spędzone na uczelni na jednym z wydziałów nauk ścisłych ugruntowały we mnie przekonanie, że od zjawisk geologicznych wieje nudą, w dodatku mogą je pojąć tylko wybrańcy.

Czym właściwie jest góra? W zasadzie każdy z nas widział  kiedyś górę albo przynajmniej wie, co kryje się pod pojęciem „góry” i że ma to jakiś związek ze skałami, wysokością, geometrią i niedostępnością. Znacznie większy problem pojawia się, kiedy trzeba taką „górę”zdefiniować. […] Mało który temat w świecie nauki przysporzył tylu kłopotów i doprowadził do powstania tylu odrzuconych teorii, jak właśnie geneza gór.

Autor Ku szczytom Henrik Svensen, dla którego „nie ma na świecie nic ciekawszego niż góry i kamienie”, na wiele sposobów stara się ubarwić czytelnikowi obcowanie z zawiłościami geologicznych procesów. Wplata więc w swoją opowieść wątki osobiste, opisując, zazwyczaj w zabawnie ironiczny sposób, podejmowane przez siebie eskapady i nieudane próby zostania „człowiekiem pionowego świata”. Wychodzi też poza tematykę stricte geologiczną, tak by „opisać zjawisko gór ze wszystkich możliwych perspektyw”. Stąd wiele w jego książce odniesień do kultury: tego, jak zmieniało się postrzeganie i rozumienie górskiego krajobrazu na przestrzeni wieków i jak przeżywali spotkanie z wyniosłymi wierchami naukowcy, myśliciele, poeci i artyści. Choć zbyt wielkie przywiązanie do kultury i własnej erudycji może na dłużą metę nużyć – co udowodnił Robert Macfarlane, którego Góry. Stan umysłu okazały się dziełem zaskakująco mało porywającym – na szczęście dla czytelnika Svensen ma w sobie sporo wewnętrznego luzu i potrafi selekcjonować informacje. Z ogromu dostępnej wiedzy wyłuskuje to, co mało znane a ciekawe, i na tym skupia uwagę. Bardzo zajmujące są na przykład jego rozważania dotyczące religijnej symboliki gór, w tym tzw. latających gór, oraz przytaczane różnorodne mity i teorie dotyczące tego, jak powstały góry na Ziemi. 

Svensen jest Norwegiem, nie powinno więc dziwić, że w jego książce pojawia się sporo odniesień do Gór Skandynawskich: ich geologicznej historii i ram eksploracji. Ma to dodatkowy walor poznawczy – Himalaje i Alpy są dla nas górami oswojonymi (choć zapewne nie pod względem procesów geologicznych zachodzących na ich terenie), tymczasem o skandynawskich pasmach nie wiemy zgoła nic (dla wielu to wręcz wyniosła terra incognita). Odkrywczy, przynajmniej dla mnie, był rozdział o ukrytych górach Antarktydy – badania wykazały, że pod lodem znajduje się tam całe pasmo górskie o wierzchołkach wyższych niż trzy tysiące metrów nad poziomem morza. Ku szczytom uświadamia również, w jak odmienny sposób czyta krajobraz geolog. Tworzona przez niego mapa terenu zawiera informacje o odmianach skał, wieku i współzależnościach wewnątrz skorupy ziemskiej. „Dla wprawnego oka wystarczy jedno spojrzenie na taką mapę, aby wyobrazić sobie trójwymiarową strukturę łańcucha górskiego”.

Aby dostrzec wielkość góry, trzeba patrzeć na nią z daleka; aby zrozumieć jej kształt, trzeba ją obejść; aby pojąć jej charakter, trzeba obserwować ją o poranku i wieczorem, w południe i o północy, w słońcu i w deszczu, w śniegu i wichurze, w lecie i zimie oraz wszystkich pozostałych porach roku.
[lama Anagarika Govinda]

Ku szczytom wymaga od czytelnika skupienia i uwagi, jak wszystko, co wychodzi poza prostą tematykę i schematyczne odtwarzanie informacji. Ale warto podjąć trud – małe ziarna piasku lub okruchy skał potrafią przynieść niezwykle intrygujące pytania. Dlaczego Ziemia nie jest płaska i pozbawiona rzeźby, skoro destrukcyjne siły erozji działają z taką mocą, że ich wpływ na krajobraz widzimy gołym okiem? Dlaczego najwyższe szczyty górskie znajdują się właśnie w Himalajach? W jaki sposób mogą powstawać łańcuchy górskie i które z nich wciąż rosną? Jak wyglądały szczyty przed milionami lat i jak były wysokie? Wbrew temu, co utrwalone w naszej świadomości, i nam, i ogromnym szczytom pisany jest ten sam los. „Góry podlegają zmianom i niszczeniu tak samo jak wszystkie żywe organizmy – w tym ludzkie ciało. Jedyną różnicą między rozkładem gór a innych żywych obiektów jest skala czasu”.

ikonka gór - przerywnik tekstu

Zobacz LISTĘ wszystkich zrecenzowanych na blogu książek tutaj – [klik].

Zobacz OKŁADKI wszystkich zrecenzowanych na blogu książek tutaj – [klik].

Brak komentarzy

góry lektury logo490
© 2025 baturo.pl

Inne strony