Znajdź książkę

Recenzje

Jerzy Kukuczka, Ilona Chylińska. (Nie)zdobyta góra
(Nie)zdobyta góra. Broad Peak i K2 '82
Jerzy Kukuczka, Ilona Chylińska
[Fundacja Wielki Człowiek; Katowice 2022, stron 128]

Publikacje wydawane przez Fundację Wielki Człowiek w serii „Z archiwum Jerzego Kukuczki” mają szczególny charakter: prezentują zapiski himalaisty z poszczególnych wypraw wzbogacone o różnorodne archiwalia – fotografie, artykuły prasowe, listy oraz nagrania audio i wideo ukryte w kodach QR. (Nie)zdobyta góra, najnowsza, trzecia odsłona cyklu, została poświęcona wyprawie na K2 w 1982 roku. Dla Kukuczki było to nietypowe doświadczenie: wraz z Wojtkiem Kurtyką dołączył do kobiecego zespołu prowadzonego przez Wandę Rutkiewicz i po raz pierwszy znalazł się w ekipie, w której niepodzielnie królowały baby. Pod K2 duet Kukuczko – Kurtyka działał jednak na własny rachunek, a jego ambitnym celem było przejście niezdobytej wschodniej ściany. Lato 1982 roku miało jednak smak porażki. I nie zmienił tego nawet fakt, że w ramach aklimatyzacji panowie weszli na Broad Peak. Na owym szczycie stanęli nielegalnie, oficjalnie nie było więc czym się chwalić.

Przepisy o zezwoleniach na zdobycie góry uważam za rzecz nienaturalną, nawet głupią. Kiedy jadę w góry, bez względu na to, czy są to góry pakistańskie czy nepalskie, czuję się jak u siebie w domu. […] Jakiekolwiek przepisy sprowadzające się do tego, że „możesz iść tędy, a nie tamtędy”, śmieszą mnie.

Wyprawa z 1982 roku zazwyczaj nie jest eksponowana w himalajskim dossier Kukuczki i choćby dlatego warto sięgnąć po (Nie)zdobytą górę. Jak i na innych wyjazdach, także pod K2 Kukuczka prowadził dziennik, w którym notował przebieg akcji górskiej. A że toczyła się ona ślamazarnie i z oporami, pozostawione zapiski okazały się na tyle lakoniczne i skrótowe, że nie mogły unieść książkowej narracji, nawet podbite listami oraz artykułami prasowymi. Materiały te obudowano więc obszernym redakcyjnym tekstem, relacjonującym przygotowania do wyjazdu i przebieg samej wyprawy.

Przed nami zadanie najważniejsze: wejście na K2 wschodnią, niepokonaną ścianą. Prawdopodobnie, gdy ten list będziesz czytać, będzie już po wszystkim. Albo ścianę pokonamy, albo z niej zrezygnujemy. Nie martw się więc o mnie, bo wszystko, co trudne i niebezpieczne jest już za mną.

Owa nadbudowa, choć konieczna, nie do końca się udała. Redaktorka, niezbyt znająca górski świat, nie potrafiła oddać atmosfery wyprawy, nie ustrzegła się też drobnych błędów. Suchy sprawozdawczy ton i nieco koślawy styl nie ułatwiają zagłębienia się w książkę. Tymczasem o napisanie tekstu można było poprosić jedną z himalaistek uczestniczących w wyprawie Wandy Rutkiewicz – ileż nowej jakości wniosłoby to do publikacji. (Nie)zdobyta góra ma jednak swoją wartość. Stanowią ją oczywiście archiwalia, ale także, a właściwie przede wszystkim pliki umieszczone pod kodami QR. Oprócz nagrań z lat 80. (z opowieścią Kukuczki o wyprawie na K2) znajdziemy tu fragmenty wywiadów przeprowadzonych na potrzeby filmu Jurek Pawła Wysoczańskiego, które ostatecznie do tego dokumentu nie weszły, oraz rozmowę z Ignacym Walentym Nędzą przygotowaną specjalnie na potrzeby książki.

ikonka gór - przerywnik tekstu

Grzechem byłoby nie wspomnieć o pozostałych tytułach serii „Z archiwum Jerzego Kukuczki”. Tom I – Ostatnia w koronie poświęcony jest wejściu na Sziszapangmę, tom II – Królowa przypomina ostatnią wyprawę himalaisty, na południową ścianę Lhotse. Zwłaszcza Królowa zapada w pamięć, może dlatego, że całość, zajmująco skomponowana i podbita licznymi archiwaliami, daleko wykracza poza zadrukowane strony, pozwalając, jak chce wydawca, „bez reszty zanurzyć się w historii z września i października 1989 roku”.

ikonka gór - przerywnik tekstu

Zobacz LISTĘ wszystkich zrecenzowanych na blogu książek tutaj – [klik].

Zobacz OKŁADKI wszystkich zrecenzowanych na blogu książek tutaj – [klik].

Brak komentarzy

góry lektury logo490
© 2025 baturo.pl

Inne strony